W kulturze ludowej miała określoną postać, konkretny wygląd, upodobania, nawet ludzkie uczucia. Bano się Śmierci, ale nie obdarzano nienawiścią, jej istnienie zaś pojmowano jako konieczność wynikającą z ustanowionych przez Boga praw, od których nie ma odwołania. Nawet wracający z karczmy biesiadnicy, idąc koło cmentarza, starali się zachować ciszę i nie przeklinać, nie tylko ze względu na szacunek należny zmarłym, ale także by nie obudzić Śmierci i nie narazić się na jej gniew.
2017-08-24