Sztuka zadawania ciosu w starożytnym pięściarstwie wzorowana była techniką władania mieczem. Uderzenia wykonywano na trzy sposoby: wierzchem dłoni, czołem dłoni i młotkowo. Początkowo celem ataków była tylko twarz (czoło, noc, usta) i ramiona, a z biegiem czasu doszły także barki i klatka piersiowa. Zawodnicy przed walką smarowali się oliwą, co miało na celu utrudnienie kontaktu z przeciwnikiem oraz rozgrzanie mięśni, a niekiedy dodatkowo posypywali się piaskiem, chroniąc tym samym przed palącym słońcem. Pięściarze byli nieco otyli, dzięki czemu uderzali mocniej i przez rozbudowaną tkankę tłuszczową mniej odczuwali ból spowodowany rozcięciami.
Walkę można było wygrać przez nokaut, poważne zranienie lub poddanie się. Ciekawym wydaje się fakt, iż Spartanie mieli zakaz uprawiania tego sportu, ze względu na ryzyko poddania się, co dla Spartana było hańbą, na którą nie mogli sobie pozwolić.
Starożytna Grecja posiadała wielu wspaniałych pięściarzy. Pierwszy na długiej liście jest Onomastos ze Smyrny – pierwszy zwycięzca turnieju olimpijskiego i twórca starożytnych zasad. Z kolei pierwszym pięściarzem, który powtórzył wygraną na olimpiadzie aż czterokrotnie w latach: 572 p.n.e., 568 p.n.e., 564 p.n.e. i 560 p.n.e. był Tisandros z Naxos. Uważany za jednego z najlepszych pięściarzy starożytnego świata i to jego wizerunek przedstawiono na obrazie.
Starożytne rękawice Himantes – skórzane rzemienie miały za zadanie chronić dłonie przed urazami jak również nadawały pięściarstwu sportowego charakteru, przynajmniej w początkowym etapie tej dyscypliny. Rzemienie były często pokryte oliwą, co nadawało im miękkości i powodowało powstawanie dużo mniejszych rozcięć na twarzy przeciwnika. W późniejszych czasach skórę bydlęcą zastąpiono świńską, która powodowała trwalsze i rozleglejsze rozcięcia.
5 komentarzy